FISZKI MOBILNE, CZYLI NAUKA NA SMARTPHONE'ie! - 3 ZŁOTE RADY DOT. NAUKI SŁÓWEK
1. CZAS POŚWIĘCAJ NA NAUKĘ, A NIE NA PISANIE O NIEJ LUB MYŚLENIE (nie wiem co gorsze)
Witajcie po długiej przerwie!
Trochę czasu nie pisałem. Dlaczego?
Bo doszedłem do wniosku, że pisanie tego bloga to niby-nauka angielskiego. Niby jakaś nauka, ale nie jest to najbardziej optymalna jej forma. Zdałem sobie sprawę, że przygotowanie w miarę ciekawego wpisu zajmuje trochę czasu, a nieciekawego nie chciałem pisać.
Czas zamiast poświęcać na pisanie o mojej nauce (co jest mimo wszystko motywujące i to plus) postanowiłem poświęcić na naukę. Za sprawą nowego wynalazku jaki odkryłem, a który łączy się z fiszkami znalazłem chwilę, żeby o nim tu napisać i chęć by z Wami się nim podzielić.
2. MULTIMEDIALNE FISZKI
fiszki android |
Chodzi o fiszki, ale nie byle jakie. Precyzyjniej - chodzi o fiszki do angielskiego. Precyzyjniej chodzi o fiszki z których można korzystać przez telefon...
Ponad półtora miesiąca temu mój nauczyciel zapytał mnie czy mam telefon z Androidem. Mam i iPhone'a i HTC z Androidem. Dziwne pytanie od nauczyciela, ale to dziwny, choć dobry nauczyciel (pozdrawiam;-)
3. RADA NAUCZYCIELA
Pan Michał zaproponował mi, żebym zainstalował sobie bezpłatną aplikację androidową właśnie do nauki słówek za pomocą fiszek. Codziennie korzystam z różnych aplikacji, więc nie było to dla problemem. Nie było to problemem i okazało się jedną z najlepszych rzeczy, jakie mnie spotkały w czasie, powiedzmy, mojej przygody z nauką języków.
Na swojej komórce mam teraz fiszki (są też dostępne na stronie internetowej). Wprowadzam słówka z każdej lekcji do systemu i mogę je przerabiać zarówno na telefonie, jak i komputerze. Nauka jest przyjemna i co najważniejsze REGULARNA I SYSTEMATYCZNA! Dlaczego?
4. TELEFON MASZ ZAWSZE PRZY SOBIE.
Korzystam z komunikacji miejskiej - czy to jadę metrem na zajęcia, czy to czekam na autobus jadąc do koleżanki albo siedzę sobie na ławce i czekam na znajomych. W tym czasie normalnie się nudziłem - rzadko miałem książkę przy sobie, więc wgapiałem się w ludzi albo patrzyłem bez większego sensu naokoło. Mądrzejsi czytelnicy już wiedzą, co teraz robię, będąc w takich sytuacjach. Dla mniej mądrych odpowiem sam przerabiam FiSZKI!!!!
Telefon to rzecz którą po prostu ma się zawsze przy sobie - takie czasy. Do tej pory z nudów bawiłem się nim - a to odblokowywałem, a to patrzyłem na sms-y, a to sprawdzałem godzinę. Bez sensu. A teraz - otwieram sobie aplikacje i robię powtórki słówek albo poznaje nowe. Brzmi nudno? A nie jest - jest naprawdę fantastycznie. Szkoda, że nie widzicie twarzy ludzi, którzy nic nie robią i z nudów (lub braku kultury) patrzą mi przez ramię i... zazdroszczą. Już kilka osób zapytało mnie, gdzie coś takiego można znaleźć...
A znaleźć można tu: Fiszki aplikacja do ściągnięcia
Sprawdź sam i napisz mi co sądzisz!